ŻAŁUJĘ ZA MOJE GRZECHY, KTÓRE RANIĄ CAŁĄ WSPÓLNOTĘ




Msza Święta jest dla wierzącego rzeczywistością najświętszą. My jednak, uczestnicy tej liturgii, obciążeni jesteśmy tym wszystkim, 

co słabe, grzeszne, chrome, niedoskonałe, ludzkie. Aby zatem godnie brać udział w celebracji eucharystycznej, 

każdy z nas musi najpierw uznać swą niedoskonałość i grzeszność oraz potrzebę przebaczenia i miłosierdzia, 

którego udzielić może tylko Bóg .


Do właściwego i godnego uczestniczenia w liturgii eucharystycznej przygotowuje nas mszalny akt pokutny

Może on, z wyboru celebransa, przybierać trojaką formę. Najpowszechniejsza jest modlitwa pokutna nazywana często 

"spowiedzią powszechną", gdyż rozpoczyna się od słów: "Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu..."

Pokornie wyznajemy tu przed Bogiem i przed Kościołem prawdę o sobie, a także o potrzebie pomocy "z zewnątrz" - 

bo nie dokonam samozbawienia, bo jestem uzależniony od Bożego daru łaski, od daru Chrystusowego Odkupienia. 

To publiczne wyznanie win podpowiada zarazem, że każdy grzech jest nie tylko moją prywatną sprawą, 

lecz osłabia nas wszystkich, całą społeczność wierzących - czyli ze mną, z moim dobrem cały Kościół może być lepszy i odwrotnie: 

mój grzech osłabia i rani cały ziemski Kościół


"Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka winaMea culpa, mea culpa, mea maxima culpa"




Inną możliwością aktu pokutnego jest formuła litanijna składająca się z dwóch części. 

W pierwszej można skorzystać z propozycji podanych w Mszale Rzymskim lub nawiązać do wydarzeń danego okresu liturgicznego. 

Można także na Mszy Świętej połączonej z innym sakramentem czy inną celebracją (np. z liturgią pogrzebową) 

dostosować odpowiednie wezwania. Drugą część tej litanijnej formuły pokutnej kończymy zawsze aklamacją: "zmiłuj się nad nami". 

Podobnymi słowami błagał o zmiłowanie już "dobry" łotr na krzyżu, na Wzgórzu Trupiej Czaszki. 

Tak też wołał ewangeliczny ślepiec Bartymeusz: "Jezu, zmiłuj się nade mną". Gdy odmawiamy jako akt pokutny formułę niezawierającą 

dialogowanej odpowiedzi: "zmiłuj się nad nami", wykonuje się zawsze dodatkowo śpiew Kyrie eleison, 

czyli Panie, zmiłuj się nad nami.  Jest to najkrótsze wyznanie naszej wiary w miłosiernego i przebaczającego Boga. 


Każdą z powyższych formuł aktu pokutnego poprzedza zawsze zachęta celebransa do uznania przed Bogiem (w ciszy, w autorefleksji), 

że jesteśmy grzeszni.  Akt pokutny nie może pozostać na poziomie rytualnego obrzędu, lecz sygnalizuje nam potrzebę zrozumienia 

cnoty pokuty jako stylu życia chrześcijańskiego.



4/1/2016




ROZPOCZĘCIE MSZY ŚWIĘTEJ - ZNAKIEM KRZYŻA WYZNAJESZ WIARĘ




Wielką tajemnicę naszej wiary, czyli Mszę Świętą, celebrans rozpoczyna od przystąpienia do ołtarza Chrystusowego. 

Ponieważ cała Ofiara Chrystusa zostanie uobecniona na ołtarzu, a sam ołtarz symbolizuje osobę Chrystusa

celebrans jest wręcz zobowiązany do wyrażenia ołtarzowi należnej mu czci. Dokonuje tego przez ukłon i ucałowanie ołtarza, 

a czasami także przez jego okadzenie. Czyni to zawsze w imieniu całego zgromadzenia. 

Celebrans zazwyczaj od razu udaje się na miejsce przewodniczenia (przed ołtarz). 

Razem z całym zgromadzeniem wykonuje znak krzyża, równocześnie wypowiadając/śpiewając słowa: 

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego



Znak krzyża kojarzy się wyłącznie z chrześcijaństwem (krzyżyki na łańcuszku noszone przez nas na szyi są wyznaniem wiary 

i przyznawaniem się do niej) . Ten znak odnosi się oczywiście do ukrzyżowanego Chrystusa. To znak zbawienia, odkupienia, 

wiecznego przeznaczenia człowieka, a przede wszystkim znak miłości Boga do człowieka.

Znak krzyża jest zatem pierwszą modlitwą obecnych na liturgii mszalnej, obejmującą gest i formułę słowną. 

Kreśląc na sobie znak krzyża dotykamy czoła, serca i ramion, obejmując nim jakby całą naszą istotę i działanie.

Już na samym początku Mszy Świętej otrzymujemy podpowiedz, że żadna liturgia, "nie lubi" niemych, 

biernych obserwatorów/uczestników. Tacy z czasem jako pierwsi opuszczają Mszę Świętą, bo jej "nie czują", 

gdyż się nie włączyli w jej przebieg i akcję, nie skupili się na eucharystii i nie starali się zrozumieć słów przekazanych w liturgii.


Kiedy kreślimy na sobie znak krzyża, wypowiadamy formułę o której wspomnieliśmy: "W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego"

Ta formuła przypomina nam istotną prawdę, że liturgia eucharystyczna jest ofiarą składaną Bogu Ojcu przez Jezusa Chrystusa 

w Duchu Świętym. Wzywając Trzy Osoby Trójcy Świętej, liturgia mszalna przypomina nam, że zostaliśmy ochrzczeni w imię 

Trzech Boskich Osób i tylko dlatego, że jesteśmy ochrzczeni, możemy brać udział we Mszy Świętej.


Kreślimy znak krzyża w postawie stojącej. Wiele biblijnych tekstów wyjaśnia nam, że ta postawa jest oznaką szacunku, 

opanowania, czuwania, gotowości, ale symbolizuje też człowieka wyprostowanego i prostolinijnego.


Następnie celebrans pozdrawia obecnych używając jednej z kilku formuł do wyboru

Wszystkie one są zaczerpnięte z Biblii, z Nowego Testamentu, wszystkie też mają radosny charakter i zawierają przyjacielskie, 

wspólnotowe wezwanie do modlitewnej jedności z Bogiem. Najczęściej stosowane pozdrowienie pochodzi z Drugiego Listu 

św. Pawła do Koryntian (2Kor 13,13) :


"Miłość Boga Ojca, łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa

i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi"


W pozdrowieniu "Pan z wami" rozpoznajemy obietnicę Anioła Gabriela skierowaną do Najświętszej Maryi Panny 

przy Zwiastowaniu ("Pan z Tobą"). Wszystkie wstępne pozdrowienia celebransa zawierają jedno, zasadnicze przesłanie: 

oznajmiają o obecności samego Chrystusa wśród nas , zaś rozłożone ręce kapłana , towarzyszące słowom pozdrowienia, 

chcą objąć wszystkich obecnych na Eucharystii. 


"Pan z wami"... czy i my z Panem?

Czy rozumiemy co Jezus mówi do nas podczas Mszy Świętej i czy wykorzystujemy to w życiu codziennym?



3/1/2016



Sercem budynku kościelnego jest...?



To znak samego Chrystusa, miejsce, gdzie uobecniają się zbawcze tajemnice. Sercem każdego budynku kościelnego jest święty stół, 

na którym uobecnia się ofiara krzyża czyli O Ł T A R Z . To właśnie na ołtarzu sprawowana jest wieczernikowa Uczta Paschalna. 

Stół jest miejscem spotkania, zgromadzenia. Cały wystrój budynku kościelnego podporządkowany jest ołtarzowi - 

miejscu Ofiary Eucharystycznej. To sprawia, że ołtarz w czasie Mszy Świętej otaczany jest różnymi oznakami szacunku. 

Dokonuje się to przez jego ucałowanie, przyklęknięcie przy nim, skłon głowy (inklinację), okadzanie, zapalanie świec, 

ozdabianie obrusami, czy kwiatami a także specjalne jego oświetlanie.  

Właśnie do tego Stołu Pańskiego zasiadają różni ludzie, tak bardzo różni, że niejednokrotnie aż poróżnieni ze sobą. 

A Chrystus jest tylko jeden! Ten sam dla wszystkich. Ołtarz jest jak stół rodzinny , gromadzi razem nas wszystkich. 

Skłóceni nie zasiadają przecież przy jednym stole.

Rolą ołtarza - stołu jest budzenie pokoju, zgody, harmonii, dawanie radości spotkania, karmienie chlebem życia wiecznego

W końcu ołtarz rozsyła nas duchowo nakarmionych, zjednoczonych, wzmocnionych do naszych życiowych zadań, 

na dni zwyczajnego tygodnia pracy, trosk, radości, nadziei itd. 

W znaku ołtarza i Chleba z niego otrzymywanego zechciał Bóg pozostać wśród nas na zawsze.


Czy więc będąc na Mszy Świętej można nie mieć kontaktu, choćby wzrokowego, z ołtarzem? 

Czy można dobrze uczestniczyć w liturgii mszalnej, stojąc przed budynkiem kościoła lub nawet poza nim?




Ornat czyli strój liturgiczny - skąd różne kolory?



Szaty i ich kolory zawierają w sobie głębokie znaczenie i symbolikę. 

W liturgii spełniają funkcje obrzędowe, sygnalizacyjne, świąteczne oraz informujące.

Wierzchnimi, najbardziej widocznymi szatami celebransa są: alba, ornat i stuła. ALBA należy do najstarszych okryć celebransa. 

Jest to biała (albus znaczy biały) tunika z długimi rękawami, noszona kiedyś jako zwyczajne, codzienne, świeckie okrycie ciała. 

Kościół zachował tę praktykę w liturgii, jakkolwiek już od VI wieku alba zupełnie zniknęła z życia codziennego.

 Alba symbolizuje swym białym kolorem wolność od grzechu, potrzebę stawania przed Bogiem w czystości serca.


ORNAT w życiu starożytnych Rzymian pełnił funkcję opończy, szerokiego płaszcza z otworem na głowę wciętego po bokach. 

Z czasem stał się strojem eleganckim; jego noszenie było przywilejem senatorów rzymskich. 

Po uzyskaniu przez Kościół w IV w. wolności, powyższej opończy używało już prawie wyłącznie duchowieństwo w czasie 

liturgii mszalnej. Oznaczała ona dostojeństwo, powagę, szacunek, gdyż jej pierwotny kształt pozwalał jedynie na powolne, 

szerokie, uroczyste i majestatyczne gesty. W ten sposób stopniowo ornat stał się symbolem "szaty Chrystusa"

Nieodzownym elementem towarzyszącym ornatowi jest STUŁA - szeroka taśma, wstęga czy szarfa, często ozdobna, 

harmonizująca z kolorem i haftem ornatu, nakładana na szyję celebransa. Jest symbolem powołania i spełniania posługi kapłańskiej.


Ornat i stuła celebransa nieprzypadkowo przybierają w ciągu roku liturgicznego różne barwy. 

Od wieków mają swoją symboliczną, biblijną, tradycyjną i kulturową wymowę.



Kolor biały   

używany jest w dni liturgiczne o charakterze radosnym, świątecznym.

Biały to kolor światła, chwały nowego życia, niewinności. Uzasadnione zatem jest jego stosowanie w liturgii Bożego Narodzenia 

i okresie wielkanocnym (z wyjątkiem dni nawiązujących do Męki Pańskiej). 

Białego koloru używamy także w dni maryjne oraz ku czci świętych, którzy nie są męczennikami.


Kolor czerwony  

symbol ognia, krwi, która daje życie, męki, miłości,  używany we Mszach Świętych ku czci Męki Pańskiej, 

świętych męczenników oraz w niedzielę Zesłania Ducha Świętego. 


Kolor fioletowy  

wyraża pokutę, umartwienie, żałobę, a także pokorę i godność (szaty biskupów i prałatów). 

Stosowany jest w okresie Adwentu, Wielkiego Postu, w liturgii mszalnej za zmarłych i w dni pokutne. 


Kolor zielony   

widoczny jest w dni zwykłe roku liturgicznego. Symbolizuje nadzieję, wzrost duchowy, a także wiarę 

w ostateczne przeznaczenie człowieka.


Kolor czarny   

 można go używać zamiast fioletowego w czasie liturgii za zmarłych. 


Kolor złoty

  pełni funkcję uniwersalną i uroczystą . Oznacza bogactwo i majestat "złocistego światła" Chrystusa. 



Szaty i kolory liturgiczne mają nam zawsze przybliżyć i ukazać godność, piękno i wyjątkowość celebracji eucharystycznej.



2/1/2016


Uczestniczę w liturgii Mszy Świętej - ale czy w pełni?





Ojciec Święty Paweł VI uczył, że nie człowiek istnieje dla liturgii, 

lecz liturgia dla człowieka . To nie Bóg potrzebuje liturgii, lecz człowiek

To ja mam osiągnąć zbawienie, czerpiąc z nadprzyrodzonych darów łaski, 

jakie niesie w sobie liturgia w swoich rozlicznych celebracjach. 

Owo "czerpanie" oznacza uczestniczenie w liturgii. 

Sens uczestnictwa objaśnia już samo jego słowne brzmienie. 

Każdy z nas ma rozpoznać, zwłaszcza w celebracji eucharystycznej, 

swoją "część", ma do celebracji wnieść lub zabrać z niej ze sobą swoją "część". 

Takie rozumowanie dotyczące Mszy Świętej w niczym nie narusza jej istoty. Ona dokonuje się dla nas. 

Celebracja mszalna jest bowiem zawsze uobecnianą ofiarą Chrystusa, jest rozwinięciem Jego słów i gestów z Wieczernika, 

 jest dziękczynieniem Bogu Ojcu za dar Syna itd.

Równocześnie nam, obecnym na Mszy Świętej, sama bierna, milcząca postawa NIE przystoi!

Człowiek rozumny, prawdziwie wierzący, który dobrowolnie przyszedł na zgromadzenie liturgiczne, wie, choćby intuicyjnie, 

że zbawienie dokonało się wprawdzie bez nas, bo łaska zawsze rodzi się bez nas, ale zamiera, jeśli zabraknie naszego udziału. 

Aby dobrze, właściwie, czynnie, świadomie i w pełni uczestniczyć w celebracji eucharystycznej, 

należy spełniać następujące warunki :

rozumieć liturgię - czyli uznać, że najważniejszym celebransem jest sam Chrystus, a nie kapłan. 

To Jego obecność pod postaciami chleba i wina jest istotą Mszy Świętej. To Jego słów słuchamy, przed Nim klękamy, 

to Jego testament z Wieczernika realizujemy.


umieć współdziałać - słowem i czynem możemy być "współtwórcami" celebracji mszalnej. 

Mogą to być zwyczajne dialogi z celebransem, odpowiedzi na jego wezwania, wspólna recytacja Wyznania wiary, 

hymnu Chwała na wysokości Bogu itd. Bardziej zaangażowanym współdziałaniem jest przystępowanie do Stołu Pańskiego.


umieć milczeć - milczenie w liturgii nie jest przerwą, jest dynamiczne, to indywidualna współpraca z poprzedzającymi je słowami 

czy akcją liturgiczną. Czas krótkiego milczenia przed aktem pokutnym to okazja, by przyznać się do swej grzeszności. 

Podczas krótkiej pauzy po homilii możemy zatrzymać dla siebie jakąś myśl, przesłanie, po swojemu "dokończyć" wysłuchane kazanie. 

Jakże ważne jest także dziękczynne, indywidualne milczenie po przyjęciu Komunii Świętej!


śpiewać - śpiew w czasie Mszy Świętej to także modlitwa, jedynie w innej formie, bardziej uroczystej i niekiedy bardziej 

radośnie wykonywanej. Barwa, tonacja, wysokość, długość i natężenie dźwięków płynących z różnych ust tworzy harmonię 

i jest pięknym znakiem wspólnotowej modlitwy. Czy człowiek wierzący może przyjąć postawę niemego obserwatora 

w czasie liturgii mszalnej? Wymówką nie jest brak talentu muzycznego, bo jeżeli wstydzisz się śpiewać Panu Bogu, to znaczy, 

że wstydzisz się Jego samego. 



Jak zbudowana jest Msza Święta?



Cała celebracja mszalna, jakkolwiek wyodrębniamy w niej cztery zasadnicze 

części, stanowi jeden, niepodzielny akt kultu, który obejmuje liturgię słowa, 

jak też liturgię eucharystyczną.


Pierwsza część, czyli obrzędy wstępne, ma charakter wprowadzenia 

i przygotowania. Składa się na nią śpiew na wejście, ucałowanie ołtarza

oraz pozdrowienie zgromadzonych wiernych, połączone z krótkim wprowadzeniem 

w treść Mszy Świętej danego dnia. Następnie celebrans wzywa do aktu pokuty. 

Z kolei recytuje się (lub śpiewa) starochrześcijański hymn Chwała na wysokości Bogu. 

Pierwszą część kończy wypowiedziane przez celebransa wezwanie do modlitwy. 

Chwila milczenia poprzedzająca wygłoszenie oracji przeznaczona jest 

dla każdego z uczestników, aby wyraził w sercu własną, indywidualną prośbę, 

zazwyczaj kierowaną do Boga Ojca przez Chrystusa w Duchu Świętym.


Drugą część, liturgię słowa, stanowią najpierw czytania wzięte z Pisma Świętego oraz śpiewany pomiędzy nimi psalm responsoryjny, 

który sprzyja medytacji nad słowem Bożym. Czytanie Ewangelii stanowi szczyt liturgii słowa, 

dlatego obudowane jest dodatkowymi znakami (m.in. dialogiem z ludem, czasami okadzeniem i słuchaniem w postawie stojącej). 

Ważnym momentem tej części liturgii mszalnej jest homilia, łącząca w sobie treści liturgii danego dnia oraz wskazania życiowe 

wynikające z czytań biblijnych. Krótka chwila milczenia po homilii pozwala na "zatrzymanie" dla siebie jej istotnych treści. 

Tę część Mszy Świętej kończą dwa recytowane wspólnie teksty: Credo, czyli wyznanie głównych prawd naszej wiary, 

oraz Modlitwa powszechna, zawierająca wezwania w intencjach Kościoła oraz wspólnoty, także miejscowej.


Podczas trzeciej części celebracji mszalnej - w czasie liturgii eucharystycznej - w sposób szczególny przez posługę kapłana 

uobecnia się to wszystko, co Chrystus polecił uczniom czynić na swoją pamiątkę. 

Rozpoznajemy to w kolejnych elementach tejże celebracji, czyli najpierw w przygotowaniu darów, 

które staną się Ciałem i Krwią Chrystusa, w modlitwie nad darami, w całej wielkiej Modlitwie eucharystycznej 

wraz ze słowami konsekracji, w Modlitwie Pańskiej, znaku pokoju, łamaniu Chleba Eucharystycznego i obrzędzie Komunii Świętej.


Czwarta część, czyli obrzędy zakończenia, zawiera krótkie ogłoszenia (jeśli są konieczne) oraz kapłańskie pozdrowienie,

błogosławieństwo końcowe i ucałowanie ołtarza.


1/1/2016